Dawid Krawczyk podąża szlakiem kampanii wyborczych. A właściwie nie tyle kampanii ile ludzkich potrzeb, marzeń, sukcesów i porażek. Do lektury zbierałam się długo – zaczęłam, odłożyłam, w te wakacje sięgnęłam ponownie i to był strzał w dziesiątkę. Całość pochłonęłam w przeciągu dwóch dni.
Krawczyk pisze bardzo dobrze – język, którym się posługuje jest co prawda często językiem kolokwialnym, ale dzięki temu oddaje to doskonale atmosferę całości. Ponieważ świat opisywany przez autora nie jest światem z instagrama i tweetów, ugrzecznionym i idealnym. Jest to świat potknięć, swojskiej kiełbasy i staranowanych barierek na autostradzie. A co najważniejsze, jest to świat bogaty w kolory i zapachy codzienności, a bohaterowie reportażu, zwykli ludzie, są przez autora szanowani. A może i nawet momentami podziwiani? Jedyne osoby, którym naprawdę się obrywa to politycy. Krawczyk w białych rękawiczkach pokazuje ich bezduszność, politykierstwo i egocentryzm. Co najważniejsze – autor nie ustawia się do nich w kontrze, nie wywyższa się i nie wskazuje błędów z poczuciem wyższości. Wręcz przeciwnie. Nawet błędy opisywane w tekście są przez niego opisane z lekkim poczuciem zrozumienia, a nawet akceptacji. Polityka jest brutalna – widać to wszem wobec na kartkach książki znajdziemy wiele przykładów, których lektura może zniechęcić nas do uwierzenia komukolwiek. Z drugiej strony opisywani ludzie, ich marzenia i opinie są tak ludzkie, że zaczynamy rozumieć skąd takie, a nie inne decyzje, oraz takie i nie inne wyniki.
Lektura „Cyrku polskiego” może przydać się każdemu zainteresowanemu psychologią społeczną – analizy zarówno polityków, ich sztabów wyborczych oraz wyborców mogą być ciekawym wstępem do dyskusji o postawach kształtujących się pod wpływem treści przekazywanych między innymi przez media jak i polityków.
Zwykli ludzie, zwykłe marzenia i odpowiadający na nie politycy – cyniczni, wyreżyserowani, gotowi tylko na to, na co sami się zgadzają. W jakim stopniu w nich znajdziemy prawdę? Ile w tym co mówią jest ich, a jak dalece tego, co chcieliby usłyszeć wyborcy? Krawczyk nie stara się odpowiedzieć na te pytania, ale zmusza czytelnika do ich postawienia. Warto sięgnąć po „Cyrk polski”, a by było trochę łatwiej to i po „Turbopatriotyzm” Napiórkowskiego z 2019 roku. Obie książki próbują opisać naszą podzieloną rzeczywistość, obie w sposób rzetelny i ciekawy.
Chcesz wiedzieć więcej?
(C) zdjęcie unsplash.com
Krawczyk D. (2021). Cyrk polski, Wydawnictwo Czarne https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/cyrk-polski