Z pewnością można wyglądać na swój wiek. Ale czy można wyczuć czyjś wiek? Według badania opublikowanego w przeglądzie PloS ONE, każdy człowiek to potrafi! Takie informacje niesie zapach naszego ciała.
Charakterystyczny zapach ciała mają niemowlęta. Zupełnie inaczej pachną ludzie starsi. Chyba każdemu obiło się o uszy określenie “zapach osoby starszej”, a w Japonii uzyskał on nawet swoją nazwę “kareishū“. Te zapachowe różnice wynikają ze złożonych interakcji między gruczołami skóry (na przykład potowymi i łojowymi), wydzielinami ciała i aktywnością bakterii. Bardzo ważnymi wyznacznikami zapachu ludzkiej skóry są znajdujące się w większości pod jej powierzchnią gruczoły łojowe, uwalniające złożoną mieszaninę lipidów (sebum) i kwasów tłuszczowych.
W przeciwieństwie do gruczołów potowych aktywność gruczołów łojowych w młodym wieku jest niewielka. Swoją maksymalną aktywność osiąga w wieku dorosłym, a do gwałtownie niskiej wraca w siódmej dekadzie życia. Nasz naturalny zapach ciała nie jest więc niezmienny. W miarę upływu lat taka indywidualna “kompozycja zapachowa” każdego człowieka przechodzi wiele transformacji o charakterze rozwojowym, zależnych od zmian w składzie chemicznym ciała.
Tak wielka złożoność chemiczna zapachu ciała umożliwia przekazywanie za jego pośrednictwem mnóstwa informacji o charakterze biologicznym i społecznym – to pomaga nam w rozpoznaniu krewnych i znajomych, doborze partnera czy odróżnianiu od siebie płci. Jest coraz więcej dowodów, że niektóre zwierzęta są w stanie prawidłowo wykryć i przetwarzać zapisane w zapachu informacje. Wiek drugiego osobnika tego samego gatunku potrafią rozpoznać myszy, króliki, wydry czy niektóre gatunki małp. Czy także ludzie mogą prawidłowo zidentyfikować wiek drugiej osoby po zapachu jej ciała?
Filadelfijscy naukowcy prosili ludzi w różnym wieku, aby spali we wręczonej im koszulce przez 5 kolejnych nocy. Wśród ochotników znaleźli się ludzie młodzi (20-30 lat), w średnim wieku (45-55) i najstarsi (75-95). Wszyscy przed pójściem spać myli się specjalnymi detergentami, które miały usunąć z ich skóry pozostałości egzogennych związków zapachowych, takich jak perfumy czy woda toaletowa. Uczestnicy zostali także pouczeni, żeby przez okres trwania badania powstrzymać się od spożywania alkoholu, palenia papierosów i jedzenia pikantnych potraw.
Te zabiegi umożliwiły zachowanie im jak najbardziej naturalnego zapachu ciała. Po 5 nocach badacze z każdej koszulki odkroili po kawałku i poprosili 41 studentów o określenie grupy wiekowej jej właściciela. Zaproszeni do badania studenci zostali także poproszeni o oszacowanie intensywności każdego zapachu na skali od 0 (w ogóle nie pachnie) do 10 (bardzo intensywna woń). Następnie oceniali subiektywne odczucie przyjemności/nieprzyjemności przy kontakcie z danym zapachem od -5 (bardzo nieprzyjemny) do +5 (niezwykle przyjemny).
Nawet jeśli to wszystko dzieje się podświadomie, wyniki są niezwykle interesujące. Mimo że w dzisiejszych czasach zmysł węchu uległ stępieniu – nie musimy już polować, a naturalny zapach feromonów zastępują sztuczne kompozycje z drogerii – badanie przeprowadzone w Centrum Monell w Filadelfii w Stanach Zjednoczonych dowodzi, że badania związków zapachu z wiekiem mają spory potencjał.
Należy jednak pamiętać, że to także dieta, styl życia czy zażywane leki są ważnym wyznacznikami tego, jak pachniemy. – Zapach zależy także od kontekstu – dodaje Susanna Mitro, autorka badania. – Etykieta przypisana do jakiegoś zapachu jest bardzo ważnym wskaźnikiem oceny przyjemności danej woni. W ten sposób nawet brzydki zapach o etykiecie “róża” może czasami być dla nas niezwykle piękny.
(C) zdjęcie unsplash.com
Mitro, S., Gordon, A. R., Olsson, M. J., Lundström, J. N. (2012). The Smell of Age: Perception and Discrimination of Body Odors of Different Ages. PLoS ONE DOI: 10.1371/journal.pone.0038110
Kim byli ci “studenci” którzy wąchali te skrawki materiału? Odsetek kobiet i mężczyzn, odsetek kobiet w czasie dni płodnych i w innych dnach cyklu – czy to w ogóle było brane pod uwagę? czy ktoś testował tych ludzi na umiejętność odróżnienia zapachu psa od zapachu kota? – nic na ten temat.
Zatem zero obiektywizmu a jedynie zapis czysto subiektywnych odczuć.
Nie dziwi zatem ostatni akapit:
“Zapach zależy także od kontekstu – dodaje Susanna Mitro, autorka badania. – Etykieta
przypisana do jakiegoś zapachu jest bardzo ważnym wskaźnikiem oceny
przyjemności danej woni. W ten sposób nawet brzydki zapach o etykiecie
„róża” może czasami być dla nas niezwykle piękny.” – tylko kobieta mogła powiedzieć coś takiego…