W związku dwojga ludzi możemy zaobserwować całą gamę uczuć i stanów pozytywnie wpływających na konstrukcję związku. Jednakże żaden związek nie jest idealny, a jego nieodłączną częścią jest występowanie pomiędzy stronami bliskiego związku stanów powodujących u nich odczucie pewnego dyskomfortu. Jednym z nich jest zazdrość, która przez badaczy została zdefiniowana jako złożony stan afektywny, obejmujący gniew, lęk i żal. Nasuwa się zatem pytanie, czemu w bliskim związku dwojga ludzi zaangażowanych romantycznie mogłaby pojawiać się akurat zazdrość?
Na to pytanie badacze szukali odpowiedzi, dowodząc, iż reagowanie zazdrością w relacjach partnerskich jest ewolucyjnie wykształconą adaptacją, mającą na celu uchronienie związku przed częściowym lub całkowitym rozpadem (Buss, Haselton, 2005). Jak zostało dowiedzione może być również techniką wywierania wpływu na zachowania partnera (Fleischmann, Spitzberg, Anderson, Roesch, 2005). Badacze z Uniwersytetu Śląskiego (Eugenia Mandal, Marcin Moroń i Anna Latusek) zajęli się zagadnieniem wywoływania zazdrości jako metody wywierania wpływu w bliskich związkach a także nasileniem gotowości do wykorzystywania tej techniki. Ponadto badania miały na celu sprawdzenie czy wzbudzanie zazdrości jako metody wywierania wpływu w bliskich związkach ma związek z czynnikami indywidualnymi takimi jak: styl przywiązania, płeć psychiczna, samoocena warunkowana jakością bliskiej relacji oraz czynnikami diadycznymi (międzypartnerskimi) takimi jak: atrakcyjnością własną i partnera, oceną jakości alternatyw własnych i partnera, a także intymnością, namiętnością i zaangażowaniem.
Badaniami objęto grupę 141 osób pozostających w bliskich związkach (70 mężczyzn i 71 kobiet, średni wiek badanych M = 28,5 roku, średnia długość bliskiego związku wyniosła 7,36 roku), dobranych za pomocą procedury kuli śnieżnej (metodą nielosowego doboru próby, polegającą na rekrutowaniu uczestników przez innych uczestników). Na podstawie badań wyróżniono cztery grupy technik indukowania zazdrości u partnera: a) okazywanie zainteresowania kimś innym, b) demonstrowanie partnerowi, że jest się obiektem zainteresowania osoby trzeciej, c) przywoływanie informacji o relacjach z wcześniejszymi partnerami, d) aranżowanie dwuznacznych sytuacji dających podstawy do podejrzewania partnera o jakąś formę zdrady.
Analiza wyników pozwoliła stwierdzić, iż pomiędzy doświadczeniem zazdrości, a gotowością do jej stosowania, jako metody wywierania wpływu w bliskiej relacji, istnieje dodatni związek. Wynikiem, który zainteresował badaczy było wykazanie pozytywnej korelacji pomiędzy poznawczymi (podejrzliwość wobec partnera o zaangażowanie w związek z inną osobą) i behawioralnymi (sprawdzanie wierności partnera za pomocą podejmowanych działań) aspektami doświadczania zazdrości a gotowością do jej indukowania u partnera. Ujemnym korelatem gotowości do indukowania zazdrości u partnera okazała się intensywność emocjonalnego doświadczania zazdrości. Dodatkowo istotnym czynnikiem odczuwania i występowania gotowości do indukowania zazdrości okazał się lęk któregoś z partnerów.
Spośród międzypartnerskich uwarunkowań gotowości do wzbudzania zazdrości, intymność i zaangażowanie okazały się być czynnikami wpływającymi na indukowanie zazdrości. Natomiast intensywne doświadczenie miłości namiętnej, na którą składa się wysoka namiętność, wysoka ocena atrakcyjności partnera i silne doświadczenie emocjonalnej zazdrości okazała się być czynnikiem obniżającym ogólną gotowość do wywoływania zazdrości. Także ocena jakości alternatyw własnych i partnera dla aktualnej relacji u osób wyżej oceniających dostęp do relacji alternatywnych okazała się mieć znaczenie dla możliwości wzbudzania zazdrości. Badacze podejrzewają, że tego typu osoby poprzez rozpoznanie owej przewagi nad partnerem mają większą możliwość wzbudzania zazdrości. Reasumując, wyniki tego badania mogą być szczególnie pomocne w psychoterapii par – wzbudzanie zazdrości powinno być uznane za niekonstruktywny sposób wywierania wzajemnego wpływu, który pogarsza nie tylko wzajemną komunikację, ale również satysfakcję ze związku.
(C) Zdjęcie www.unsplash.com
Mandal, E., Moroń, M., Latusek, A. (2015). Wzbudzanie zazdrości jako metoda wywierania wpływu w bliskich związkach. Psychologia Społeczna, 10, 192-209. doi: 10.7366/1896180020153306
Autorka streszczenia, Pani Daria Ciechanowicz podjęła próbę omówienia niezwykle innowacyjnego spojrzenia twórcy artykułu na interesujące zagadnienie, którego tematem jest wzbudzanie zazdrości u swojego partnera romantycznego. Najpierw skupmy się na ogólnym wyjaśnieniu pojęcia „zazdrość”. Pomimo aktualności oraz powszechności w występowaniu uczucia zazdrości wśród par, jest to niestety nadal temat, o którym za wiele się nie mówi, przyczyna może tkwić w złożoności tego zjawiska. Jak podaje artykuł oraz wyżej wspomniane streszczenie zazdrość to nic innego jak poczucie dyskomfortu, na które składają się także takie odczucia jak: gniew, żal oraz lęk. Zazdrość jednak nie musi być tylko negatywnym odczuciem prowadzącym do rozpadu związku, ale czynnikiem, który spowoduje wzrost relacji pomiędzy dwojgiem ludzi.
Z powodu żargonu psychologicznego, jaki został użyty w treści oryginalnego artykułu może być on trudny w odbiorze i zrozumieniu dla przeciętnego czytelnika, jednakże dzięki staraniom autorki streszczenia, która znacznie przystępniej przedstawiła oraz omówiła wyniki pracy badaczy temat staje się bardziej klarowny. Dzięki temu omówieniu jesteśmy w stanie konkretnie i dokładnie wskazać oraz wyjaśnić techniki indukcji zazdrości u partnera.
Celem wspomnianego już badania było odnalezienie, odseparowanie, a później przeanalizowanie najważniejszych grup i technik indukcji zazdrości u partnera romantycznego, ocena ich efektywności oraz wymiernych bądź negatywnych skutków. Innymi słowami, zazdrość miałaby służyć wywieraniu wpływu na ludziach pozostających ze sobą w bliskim związku. Podczas ich przebiegu sprawdzono także, czy metoda technik wywoływania zazdrości posiada czynniki indywidualne (takie jak płeć psychologiczna). Samo badanie zostało przeprowadzone wśród par wkraczających w fazę dojrzałości (około 30 lat) z bliską relacją trwającą na ogół już około 7 lat, zatem z dość długim stażem. W czasie przebiegu badania uczestnicy zostali poproszeni o subiektywne wypełnienie kwestionariuszy, w których były przedstawione określone sytuacje i założenia. Niestety, tej informacji nie znalazłem w artykule, a uważam, że jest ważna do lepszego zrozumienia badań. Co ciekawe, rekrutacja uczestników odbyła się na zasadzie losowego doboru, ponieważ zrekrutowani uczestnicy włączali i kwalifikowali innych. Zarówno cel, jak i dobór uczestników badania został rzez autorkę streszczenia znakomicie omówiony. Ciechanowicz wyjaśniła, wcześniej już przeze mnie kojarzoną technikę śnieżnej kuli, co jest istotne w zrozumieniu całego badania. Pomimo tego, jestem rozczarowany lapidarnymi wzmiankami o przebiegu badań, gdyby nie fakt sięgnięcia i zaczerpnięcia wiedzy z oryginalnego artykułu nie jestem pewien czy w równie dobrym stopniu byłbym w stanie zrozumieć istotę badań oraz wyciągnąć prawidłowe wnioski. Wyniki uzyskane przez badaczy okazały się następujące: początkowe hipotezy w większości zostały potwierdzone, jednak nie wszystkie, co ewidentnie dowodzi słuszności przeprowadzonych badań. Z treści streszczenia nie jesteśmy w stanie dowiedzieć się o wstępnych hipotezach oraz ich rodzajach, ponieważ autorka przedstawiła tylko nieliczne fakty wspomniane w artykule lub wyciągnęła i przekazała tylko najistotniejsze, z jej punktu widzenia opinie. Wynikiem badań były dodatnie i ujemne korelacje, które moim zdaniem bez zarzutu zostały wyjaśnione i przedstawione przez autorkę streszczenia. Dzięki nim jesteśmy w stanie dowiedzieć się o tym, że duże zaangażowanie może powodować wzrost skłonności do inicjowania zachowań wywołujących zazdrość, a na przykład wysoka ocena atrakcyjności swojego partnera powoduje spadek liczby takich zachowań. Jednak, najważniejszym wnioskiem jest to, iż indukcja zazdrości w niekonstruktywny sposób może przyczyniać się do pogorszenia relacji, a co za tym idzie do rozpadu związku.
W tym streszczeniu, które ogólnie rzecz ujmując jest pomocne dla osób szukających podstawowej wiedzy o wpływaniu na partnera poprzez zazdrość, jednak zabrakło mi głębszego zanalizowania artykułu i wyciągnięcia trafniejszych wniosków, gdyż tak okrojona forma artykułu nie jest w stanie
w jasny i klarowny sposób wyjaśnić tak złożonego zjawiska.
Autorka streszczenia, Pani Daria Ciechanowicz podjęła się omówienia bardzo ciekawego, ale jednocześnie trudnego tematu jakim jest wzbudzanie zazdrości u swojego romantycznego partnera. Zazdrość- słowo wszystkim znane i na pierwszy rzut oka oczywiste, jednak jest to dużo bardziej złożony problem niż może się na początku wydawać. Zazdrość jednocześnie może być czymś podsycającym związek będąc w tym samym czasie pułapką dla naszego uczucia, zwłaszcza gdy jest ona celowo wywoływana.
Oryginalny artykuł napisany jest w sposób moim zdaniem trudny do zinterpretowania przez zwykłego czytelnika nieobytego z żargonem i nazewnictwem psychologicznym. Autorka tekstu w sposób subtelny i nienachalny upraszcza ten język, dzięki czemu staje się on bardziej przystępny dla przysłowiowego laika. Techniki wywoływania zazdrości, które niby są wszystkim znane i oczywiste mogłyby być trudne do zdefiniowania bez posiadania wcześniejszej wiedzy związanej z tym tematem co również utrudnia zrozumienie artykułu.
Uważam, że przytoczone przez autorkę badania zinterpretowane są w sposób poprawny jednak jak dla mnie zbyt okrojony. Żeby w pełni zrozumieć temat i móc konstruktywnie się na jego temat wypowiedzieć zmuszona byłam sięgnąć do tekstu źródłowego co uważam jest sporym utrudnieniem, gdy szybko ze streszczenia chcielibyśmy pozyskać klarowną wiedzę.
Celem badania przytoczonego przez autorkę było głównie wyodrębnienie technik, przez które wywołujemy zazdrość u partnera oraz tego jakie może to nieść za sobą konsekwencje.
Większość hipotez badaczy się potwierdziło czego niestety nie mogłam dowiedzieć się z powyższego streszczenia. Zabrakło mi wgłębienia się w temat i przedstawienia szerszej wiedzy dotyczącej celów badania i wniosków z niego wyciągniętych. Zainteresował mnie bardzo temat procedury śnieżnej kuli. Myślę, że jest to bardzo ciekawa kwestia i dzięki niej streszczenie jest bardziej urozmaicone. Wynikiem badania są zarówno dodatnie jak i ujemne korelacje, które autorka w sposób prawidłowy opisała. Uważam, że streszczenie pomimo swojej okrojonej formy i nie zawsze pełnych informacji można uznać za tekst ciekawy i na pewno pomocny dla osoby szukającej podstawowej wiedzy dotyczącej badań związanych z wywoływaniem zazdrości u partnerów.
Autorka tekstu, Pani Daria Ciechanowicz podjęła się omówienia artykułu, który porusza bardzo ciekawy i aktualny temat jakim jest wzbudzanie zazdrości w bliskich związkach między ludźmi. Temat ten może wydawać się prosty i każdemu znany ale myślę, że ludzie nie są świadomi do końca ogromu tego zjawiska, oraz tego jak wpływa ono na nasze życie. Przecież każdy z nas doświadczył uczucia zazdrości, ale czy tak naprawdę mieliśmy czas, żeby na spokojnie przyjrzeć się temu zjawisku i je przeanalizować? Autorka w swoim omówieniu posługuje się łatwym w odbiorze językiem, więc jej tekst jest klarowny dla przeciętnego czytelnika, niekoniecznie mającego na co dzień styczność z żargonem psychologicznym. Moim zdaniem w omówieniu zabrakło kilku interesujących faktów z artykułu, między innymi typów zazdrości. Autorka trafnie opisała cel badania, ale jeżeli chodzi o jego przebieg, autorka opisała je moim zdaniem trochę za krótko. Uważam, że powinna użyć w swoim omówieniu więcej informacji z artykułu, żeby każdy czytelnik mógł być usatysfakcjonowany zdobytymi informacjami. Ja dopiero po przeczytaniu całego artykułu mogłam w pełni zrozumieć przebieg badania. Podobało mi się, że autorka wytłumaczyła czym jest procedura kuli śnieżnej, ponieważ pierwszy raz zetknęłam się z tym pojęciem. Wynikiem badań były dodatnie i ujemne korelacje, wymienione przez autorkę. Myślę, że autorka trafnie opisała analizę wyników i nic bym tu nie zmieniła. Tak samo z wnioskami wynikającymi z badania. Streszczenie tego badania było moim zdaniem jak najbardziej zrozumiałe dla czytelnika i ułatwiające zapoznanie się z tematem ponieważ tekst źródłowy jest o wiele bardziej skomplikowany pod względem między innymi słownictwa. Autorka odpowiada na wszystkie najważniejsze kwestie ale mogłaby moim zdaniem napisać o nich trochę bardziej obszernie i szczegółowo, żeby osoba nie posiadająca wystarczająco dużo czasu, żeby przeczytać cały artykuł mogła po przeczytaniu tego streszczenia mieć wiedzę wystarczającą, aby wypowiedzieć się na ten temat. Mimo to streszczenie uważam za poprawne i na pewno pomocne.
Autorka podjęła się krótkiego omówienia bardzo interesującego artykułu, który traktuje o dość powszechnym, jednak przemilczanym zagadnieniu jakim jest wywoływanie zazdrości u bliskich partnerów romantycznych. Sam artykuł, pomimo faktu, iż jest on napisany w języku polskim, może być trudny do prawidłowej interpretacji dla przeciętnego czytelnika, z powodu żargonu psychologicznego użytego do napisania go. Autorka streszczenia świetnie upraszcza ten język, pozwalając na bliższe zrozumienie tego dość trudnego tematu. Można by powiedzieć, że wszystkie opisane techniki wpływania zazdrością na partnera są każdemu doskonale znane, mam jednak nieodparte wrażenie, że większość czytelników nie potrafiłaby ich wymienić samodzielnie przed lekturą artykułu. W związku z tym wydaje mi się, że jest on konieczny w uświadomieniu sobie mechanizmów, jakich w większości sami stosujemy każdego dnia.
Celem badania opisanego w artykule było wyodrębnienie i analiza najważniejszych typów technik wywoływania zazdrości na partnerze, ich efektywności oraz skutków (oczekiwanych bardziej lub mniej), jakie za sobą niosą. Osiem hipotez, jakie zostały postawione przez badaczy, w dużym stopniu się potwierdziło, jednak, co ważne, nie wszystkie hipotezy okazały się w pełni prawdziwe. Świadczy to o użyteczności badania, czyli prościej mówiąc o tym, że mimo iż założenia na pierwszy rzut oka wydają się oczywiste, to bez przeprowadzenia przytoczonego badania można byłoby trwać w błędnej opinii. Wielka szkoda, że autorka streszczenia nie wspomina o tym w swojej pracy, a podaje jedynie suche fakty wynikające z przeprowadzonego badania.
W badaniu wzięła udział dość reprezentatywna grupa stu czterdziestu jeden osób będących związanych bliskimi relacjami romantycznymi dłuższy czas, zarówno mężczyzn jak i kobiet w odpowiadających sobie ilościach. Grupa ta została dobrana metodą snowball, wyjaśnioną przystępnie przez autorkę omówienia, za co jestem bardzo wdzięczna. Jeśli dobrze zrozumiałam przebieg badania, osoby badane dostały do wypełnienia kwestionariusze, w których miały subiektywnie określić podane sytuacje czy założenia w objaśnionych siedmiostopniowych skalach. W streszczeniu niestety nie mogłam doszukać się tej informacji, skąd wynikają moje wątpliwości.
Jeśli chodzi o wyniki badań, to te najważniejsze są zwięźle ujęte w omówieniu. Dowiadujemy się z nich, że to przez intymność i zaangażowanie ludzie są skłonni do inicjowania zachowań wywołujących zazdrość, oraz że duże nasilenie namiętności, samodoświadczanie zazdrości, czy wysoka ocena atrakcyjności swojego partnera obniża chęci do „prowokowania” go do bycia zazdrosnym o siebie.
Z badania wynika jeden najważniejszy wniosek zawarty również w streszczeniu, a mianowicie fakt, że mimo wszystko, wywieranie zazdrości na własnym partnerze ma destrukcyjny wpływ na romantyczne związki partnerskie.
Przede wszystkim podziwiam podjęcie się trudnego i niegłęboko zbadanego tematu jakim jest zazdrość. Jest on jak jednak najbardziej aktualny i powszechny. W końcu większość z nas go doświadczyła. Jednakże ku mojemu rozczarowaniu, nie znalazłam w nim nic odkrywczego. Po przeczytaniu całości zdałam sobie sprawę, że wszystko to już jest znane, nie tylko w środowisku psychologicznym. W dodatku sposób w jaki porozumiewa się z nami autor nie jest łatwy w odbiorze. Autorka pisze nadto formalnie używając nie tyle naukowego języka o ile (czasem) przypadkowego wydawać by się mogło doboru epitetów i naprawdę licznego „zapożyczania” zdań od autora tekstu źródłowego.
Celem badań było „wywoływanie zazdrości jako metody wywierania wpływu w bliskich związkach a także
nasileniem gotowości do wykorzystywania tej techniki” oraz „wzbudzania zazdrości jako metody wywierania wpływu w bliskich związkach ma związek z czynnikami indywidualnymi”. Faktycznie, autorka próbowała dążyć do osiągniecia tego celu. Powołując się na badania badaczy z Uniwersytetu śląskiego. Którzy dowiedli, że osoby w danej relacji dominujące poprzez rozpoznanie owej przewagi nad partnerem mają większą możliwość wzbudzania zazdrości. I w pełni się z tym zgodzę. Kontynuując, autorka opisała badanie, w moim odczuciu na tyle skromnie, że dopiero po przeczytaniu tekstu źródłowego byłam w stanie dokładnie się dowiedzieć na czym ono polegało. Po tejże czynności stwierdziłam, że grupa osób badanych była wystarczająca, odpowiednio równa względem płci i z długim stażem trwania związku. Procedurą doboru osób badanych była procedura snowball, dobrze wyjaśniona przez autorkę. W tekście źródłowym wyczytałam, że metodą jaką posługiwali się badacze były kwestionariusze, które zawierały pytania dotyczące strategii wywoływania zazdrości – bardzo zachęcająco przygotowane. Krótko i lapidarnie, tutaj nic bym nie zmieniła.
Wynikiem badań były dodatnie i ujemne korelacje, konkretnie wymienione przez autora.
Dowiadujemy się, że pomiędzy doświadczeniem zazdrości a wykorzystaniem metod wywierających wpływ na partnerze istnieje dodatni związek. Ponadto ujemnym korelatem do wzbudzania zazdrości u partnera okazała się intensywność emocjonalnego doświadczania tego uczucia. Co ciekawe, istotnym czynnikiem okazał się lęk któregoś z partnerów. Otrzymujemy więc dużo danych, stosunkowo niewielkim wysiłkiem. Również na plus autorki, spróbowałabym jednak poszukać dodatkowych badań, które jeszcze bardziej potwierdziłyby trafność naszej tezy.
Co do wniosków z otrzymanych wyników to niestety mamy ich niewiele. Wcześniej wymieniłam już jeden z nich podczas omawiania wyników badań badaczy z Uniwersytetu śląskiego. Dodatkowo autorka sugeruje, że te wyniki mogą pomóc w psychoterapii par. Brakuje mi informacji w jaki sposób mogłyby pomóc. Skoro już wychodzimy z inicjatywą warto ją szczegółowo opisać by przekonać czytelnika do swoich racji.
Strasznie żargonowy tekst miejscami graniczący lub przekraczający granice bełkotu. Czyżby autorka bała się pisać normalnie w obawie iż jej tekst okaże się nienaukowy? Bo w sumie to co “udowodnili’ badacze? Nic ponad to czego uczyły babki swoje wnuczki już w czasach starożytnych, a pewnie i wcześniej ale nie mamy przekazów pisanych więc trudno to stwierdzic ponad wszelką wątpliwość.