Trening czyni mistrza spokojnym

“Myślę tylko o tym, żeby oddać dobry skok” – wypowiedź Adama Małysza, potwierdza ustalenia badaczy z Michigan State University. Nie powinniśmy skupiać się na wykonaniu czynności, które poprzednio długo i żmudnie ćwiczyliśmy, choć skupiony trening polepsza wykonanie w stresujących warunkach.

Ostatnie pięć sekund decydującego meczu, piłka trafia w nasze ręce, staramy się trafić jak najlepiej i …. rzut z naszej ulubionej pozycji trafia obok kosza. Sportowcy, którzy regularnie prezentują wyćwiczone, automatyczne umiejętności sensomotoryczne prześladuje zjawisko “krztuszenia” – wykonania poniżej możliwości w stresujących warunkach. Psycholodzy dowodzą, że “krztusimy się” bo przykładamy zbyt wiele uwagi do wykonywanej zazwyczaj automatycznie czynności.

Sian Beilock oraz doktor Thomas Carr zaprosili studentów do badania, w którym pod okiem specjalistów w różny sposób trenowali trudny element ostatniego uderzenia w golfie. Beilock i Carr podzielili 54 studentów na trzy grupy, które trenowały uderzenia w odmienny sposób. Pierwsza grupa ćwiczyła bez żadnych sugestii ze strony badaczy. Druga podczas treningu była rozpraszana. W czasie ćwiczenia uderzeń, miała za zadanie uważnie słuchać i powtarzać odtwarzane za pomocą magnetofonu słowa. Trzecia grupa trenowała uderzenia przed obiektywem kamery wideo, zaś naukowcy informowali badanych, że powinni grać jak najlepiej, bo nagranie będzie przedstawione do oceny zawodowym graczom w golfa. Po długim okresie praktyki, wszyscy studenci zostali poddani testowi w warunkach małej i dużej presji. W warunkach małej presji, początkujący golfiści nie byli rozpraszani podczas uderzeń, podczas gdy w warunkach dużej presji, przed każdym uderzeniem badani otrzymywali informację o czekającej nagrodzie pieniężnej dla gracza i wskazanej przez niego osoby za umieszczenie piłeczki w dołku.

Jak się okazało, wszystkie grupy uderzały równie precyzyjnie w warunkach niskiego napięcia, ale obraz zmienił się diametralnie, gdy w grę wchodziło napięcie związane z wygraną. Grupa pierwsza (trenująca bez rozproszeń) i druga (rozpraszana) radziły sobie znacząco gorzej, podczas gdy grupa trzecia (trenująca w obecności kamery) umieszczała piłeczkę istotnie lepiej niż w sytuacji braku presji.
– Zwracanie specjalnej uwagi na dobrze wyćwiczone uderzenie może je tylko zepsuć – mówią badacze. – Nie bez przyczyny sportowcy uczą się relaksować w kluczowych momentach. Ustalenia naukowców zamieścił przegląd Journal of Experimental Psychology: General.

Więcej informacji:
(c) Zdjecie from Unsplash
Beilock, S. L., & Carr, T. H. (2001). On the fragility of skilled performance: What governs choking under pressure? Journal of Experimental Psychology: General, 130, 701-725.
Print Friendly, PDF & Email
Total
0
Shares
Related Posts