Naukowcy znaleźli kolejny dowód na to, że co dwie głowy to nie jedna! Studenci, którzy pracują razem i często kontaktują się ze sobą online są bardziej efektywni oraz otrzymują lepsze stopnie podczas zajęć akademickich niż ci, którzy pracują sami.
Dr Manuel Cebrian z Uniwersytetu w Melbourne oraz przedstawiciel brytyjskiego laboratorium Hewlett-Packard, dr Luis Vaquero przeanalizowali ewolucję interakcji internetowych prowadzonych przez studentów i odkryli relację między ich aktywnością społeczną w sieci a akademicką wydajnością. Cebrian i Vaquero przeanalizowali ponad 80 tysięcy interakcji pomiędzy 290 studentami zapisanymi do tego samego kursu na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego. Analiza ta polegała na porównaniu wyników każdego studenta z danymi na temat podejmowanych przez nich społecznych interakcji. Dane te obejmowały np. rozmowy wykonywane przez przez Moodle (platforma e-learningowa), IRC (komunikator internetowy), uczelniany workspace, a także Facebook. Na ich podstawie badacze scharakteryzowali charakter interakcji i różnorodność więzi w ramach sieci społecznych studentów, dodatkowo przeanalizowali rzeczywiste kontakty badanych podczas zajęć.
Jak się okazało, większa liczba interakcji z innymi studentami na platformie e-learningowej była wskaźnikiem lepszych stopni uzyskanych w rzeczywistości.
A) tygodniowych zmianach w ocenach,
B) liczbie wymienianych komunikatów (częstość interakcji),
C) poziomie aktywności w internecie i na zajęciach,
Jak widać, oceny prawie nie zmieniały się u studentów o wysokich i średnich osiągnięciach. Natomiast u najsłabszych rosły do około 4 tygodnia kursu, a następnie spadały. Taki sam wzorzec można zaobserwować dla liczby wymienianych komunikatów oraz aktywności – słabsi studenci wymieniali mniej komunikatów i rzadziej logowali się na obserwowane serwisy.
-Studenci o wysokich osiągnięciach częściej tworzą silne powiązania z innymi studentami i wymieniają informacje w sposób bardziej złożony – wnioskują autorzy. Co więcej studenci ci tworzą „elity”, odcinając od interakcji ze studentami o niskiej skuteczności. Takie grupy powstają już w pierwszych tygodniach kursu. Studenci wyłączeni z danej elity nie tylko są narażeni na niższe stopnie, ale również są wykluczani ogólnie z braci studenckiej.
Badaczom udało się wykazać również istnienie bardzo silnego związku między społecznymi interakcjami, a częstością wymiany informacji. Studenci należący do elitarnej grupy, chociaż bardziej wydajni akademicko i otrzymujący lepsze stopnie, jednocześnie są zamknięci na innych – utworzona przez nich grupa jest hermetyczna, niedostępna dla słabszych studentów.
O szczegółach tej analizy można przeczytać w najnowszym Scientific Reports. Wyniki uzyskane przez Cebriana i Vaquera wydają się mieć szczególnie praktyczne zastosowanie. Prawdopodobnie możliwe jest wczesne zidentyfikowanie wzorca podziałów w grupie studenckiej, który stanowi dobry prognostyk wykluczania społecznego. Taka wiedza umożliwia wykładowcom i nauczycielom odpowiednio wcześnie reagować i zapobiegać tworzeniu się elitarnych grup, które są przyczyną nierównych osiągnięć naukowych wśród studentów.
Vaquero, L. M., Cebrian, M. (2013). The rich club phenomenon in the classroom. Scientific Reports, 3 DOI: 10.1038/srep01174
Dlatego właśnie napisałam, że to kolejny dowód na … :)
kolejny raz wyważyli otwarte drzwi…
gdyby udało się opisać mechanizm odpowiadający za pojawianie się grup, a także za procesy wyrzucania (samowyrzucania) niektórych ludzi na out – to było by już coś.