Podczas zawodów sportowych, szczególnie przed rozstrzygnięciem rozgrywki, gracze stosują technikę mówienia do siebie. Piłkarz, przed wykonaniem rzutu karnego, powie: “uderz czysto”. Tenisista w momencie oddawania serwisu – “podrzuć wysoko piłkę”, a bokser podczas walki rzeknie: “trzymaj gardę”. Naukowcy z Uniwersytetu w New England udowodnili, że tzw. techniki samoinstruowania rzeczywiście wpływają na efektywność wykonywanej czynności.
Badanych, uczestników kursu golfowego, zaproszono do udziału w turnieju. Zgodnie z zasadami golfa, celem graczy było skierowanie piłeczki do dołka przy możliwie jak najmniejszej liczbie prób. Zawody rozgrywano na 18 różnych dołkach.
Po pierwszych 6, połowa badanych otrzymała instrukcję aby przed każdym następnym uderzeniem poinstruować siebie, wybierając jedno ze zdań z listy. Przykładowo: “Utrzymuj ciało w bezruchu”, “utrzymuj równowagę”, “oceń dystans do dołka”. Drugiej połowie uczestników powiedziano aby kontynuować grę jak dotychczas. Po zakończeniu turnieju i wyłonieniu zwycięzcy badani oceniali jak w ich odczuciu wypadli, w porównaniu do normalnej dyspozycji.
Samoinstruowanie się zwiększa skuteczność zawodnika w sportach, w których ważna jest precyzja i celność.
Turniejowy charakter tego badania wskazuje na to, że ta technika jest skuteczna także w sytuacji gry pod presją, czyli można ją stosować z powodzeniem u profesjonalistów. Co więcej, badani stosujący tę metodę oceniali swój występ jako lepszy niż zwykle. Przyczyną skuteczności samoinstruowania upatruje się w dwóch rzeczach. Po pierwsze, pomaga ona skoncentrować się zawodnikowi na uderzeniu, a po drugie przypomina o podstawowych ruchach koniecznych do wykonania go dobrze.
(C) Zdjęcie unsplash.com by Court Prather
1. A cytowanie / odnośnik? :(
2. “badani z grupy stosującej technikę mówienia do siebie osiągnęli lepsze wyniki w turnieju”. Lepsze o ile? 3%? 2 razy lepsze?…
Działa, to naturalne, że działa! Pewnie ludzie pierwotni powtarzali sobie-to twoja zwierzyna, upolowałeś tego zwierza!Jest twój!:)