Naukowcy opracowali sposób na pozbycie się złych nawyków. Nie powinniśmy przekonywać do tego siebie, lepiej zacząć przekonywać do tego innych ludzi – dowodzi Pablo Brinol z Universidad Autonoma de Madrid wraz z zespołem z Ohio State University.
Nie od dziś wiadomo, że odpowiednio dobrane argumenty, którymi motywujemy się w dążeniu do celu, są podstawą sukcesu. Okazuje się jednak, że są lepsze sposoby. Wystarczy powtarzać, że warto… komuś innemu – informują psycholodzy na łamach „Journal of Personality and Social Psychology” i wyjaśniają, dlaczego przekonanie samego siebie może być trudniejsze. Dzieje się tak, bo ludzie nie lubią zmian, zwłaszcza kiedy pociągają one za sobą przykre konsekwencje – rzucenie palenia z jednej strony służy lepszemu zdrowiu, ale z drugiej – wymaga wysiłku. Koszty zaczynają przeważać nad korzyściami, a my tracimy zapał.
W jednym z raportowanych badań wzięło udział 108 studentów. Uczestników poproszono o wypisanie na kartce argumentów przemawiających za reformą w systemie opłat na naukę. Połowa badanych miała do zmian przekonywać samych siebie, a pozostali – inne osoby. Następnie wszyscy wypełniali kwestionariusz, w którym deklarowali, w jakim stopniu rzeczywiście czują się przekonani oraz czy zgadzają się na przesłanie pocztą informacji o projekcie. Okazało się, że osoby wypisujące argumenty z myślą o innych były bardziej przekonane do projektu: częściej wyrażały swoją aprobatę dla reformy i chciały poznać więcej szczegółów.
Briñol, P., McCaslin, M., & Petty, R. (2012). Self-generated persuasion: Effects of the target and direction of arguments. Journal of Personality and Social Psychology, 102 (5), 925-940 DOI: 10.1037/a0027231
Artykuł ukazał się również drukiem na łamach wrześniowego numeru magazynu Focus Coaching w dziale Psychopedia.