Komórka. Rozłącza ludzi

Kiedy siadasz przy stole ze znajomymi, instynktownie kładziesz swój telefon przed sobą? Naukowcy na łamach Journal of Social and Personal Relationships dowodzą, że ten nawyk może zakłócać nasze relacje z innymi, zwłaszcza w początkowym etapie znajomości.

Według najnowszego raportu Banku Światowego około 75% populacji ma dostęp do telefonu komórkowego. Wielu z nas nie wyobraża sobie dnia bez tego wielofunkcyjnego kawałka plastiku, który niezwykle ułatwia życie. Osiągnięcia technologii komunikacyjnej pozwoliły ludziom być ze sobą w stałym kontakcie, niemal w każdym miejscu na ziemi. Jednak czy zastanawialiście się kiedyś, jak obecność tych urządzeń wpływa na relacje z ludźmi, którzy są tuż obok?

Andrew Przybylski i Netta Weinstein z University of Essex zaprosili do badania 68 obcych sobie osób, które losowo połączyli w pary. Każda para, siedząc naprzeciwko siebie przy stole, miała przez 10 minut rozmawiać o dowolnym wydarzeniu z ostatniego miesiąca. Połowie par “towarzyszył” leżący na blacie telefon komórkowy. W zasięgu wzroku pozostałych był laptop. Po upływie wyznaczonego czasu wszyscy odpowiadali na pytania dotyczące partnera i jakości rozmowy.

Jak się okazało, te pary, które konwersowały przy leżącym na stole telefonie, oceniały siebie nawzajem zdecydowanie mniej pozytywnie niż pary z laptopem. Na przykład, rzadziej zgadzały się ze stwierdzeniem: “Przy bliższym poznaniu ja i mój partner prawdopodobnie stalibyśmy się przyjaciółmi”, a także byli mniej zainteresowani samym przedmiotem rozmowy.

Do drugiego badania zaproszono innych uczestników. Tym razem niektóre z nieznajomych sobie par zastały zaangażowane w konwersację o przyziemnym temacie (na przykład pogoda), podczas gdy rozmowy reszty miały dotyczyć “najbardziej znaczących wydarzeń minionego roku.” Ponownie u części par eksponowanym przedmiotem był telefon komórkowy, u pozostałych – laptop. Następnie uczestnicy szacowali swoje zaufanie do partnera rozmowy i poczucie wzajemnej bliskości.

Rozpraszające działanie telefonu

Wyniki są bardzo ciekawe. Widok laptopa skutkował większym poczuciem bliskości i wzajemnego zaufania do siebie partnerów, ale tylko w przypadku znaczących rozmów. Takiej zależności nie zaobserwowano u par, które rozmawiały na “ważne tematy” przy telefonie komórkowym – deklarowano znacznie mniej ciepłych uczuć w stosunku do partnera. Kiedy następnie naukowcy zapytali badanych, czy według nich komórka może wywierać zły wpływ na relacje międzyludzkie, uczestnicy byli przekonani, że to niemożliwe. To dowodzi, że negatywne efekty ekspozycji telefonu są nieuświadomione.

Dlaczego widok telefonu działa w ten sposób? Komórka sprawia, że jesteśmy dla wszystkich dostępni 24 godziny na dobę – w każdej chwili może przecież zadzwonić przyjaciółka, która zacznie opowiadać o kolejnej nieudanej randce albo szef, który będzie chciał rozliczyć nas za źle wykonany projekt. A to w sposób oczywisty rozprasza uwagę i czyni rozmowę mniej komfortową i intymną.

Jak przyznają autorzy, jest to tylko wstępna obserwacja, która stawia wiele pytań wymagających dalszych badań. Na przykład, czy obecność telefonu wpływa na zachowanie i styl konwersacji, czy jedynie zmienia sposób odbioru kontaktów społecznych? Jak to wygląda u ludzi, którzy są już ze sobą w bliskiej relacji? Nie wiemy także, jak działa wiele innych, mniej lub bardziej zaawansowanych form technologii, czy jest to efekt specyficzny dla telefonów komórkowych. -“Nasze wyniki pokazują, że te mobilne urządzenia, choć stworzone, by ułatwiać życie i podtrzymywać kontakty, mogą paradoksalnie zakłócać ludzkie więzi.” – podsumowują Przybylski i Weinstein.

ResearchBlogging.org

Więcej informacji:
Przybylski, A. K., & Weinstein, N. (2012). Can you connect with me now? How the presence of mobile communication technology influences face-to-face conversation quality. Journal of Social and Personal Relationships DOI: 10.1177/0265407512453827
Total
0
Shares
Related Posts
Czytaj dalej

Zarost pożądany

Naukowcy znaleźli powód, dla którego mężczyźni powinni unikać maszynek do golenia. Nick Neave i Kerry Shields z Northumbria…