Badania na szczurach dowiodły, że nikotyna oprócz właściwości uzależniających wykazuje również działanie przeciwbólowe. Co ciekawe, nikotyna uśmierza ból jeszcze skuteczniej o ile jej podaniu towarzyszy sacharoza. Robin Kanarek i Catherine Carrington postanowiły sprawdzić czy papierosy i cukier w taki sam sposób działają na ludzi.
Do eksperymentu zaproszono 24 regularnie palących mężczyzn i 25 kobiet. Każdy z uczestników proszony był o zachowanie szczególnego postu przez 12 godzin przed badaniem (badany miał nie palić, nie pić niczego oprócz wody oraz niczego nie jeść) oraz bardzo szczególnej diety przez kolejne cztery dni badania.
Przez cztery dni procedury badawczej każdy badany cztery razy przechodził przez pomiar wrażliwości na ból po spożyciu odpowiedniej substancji (w różnej kolejności). Czterokrotny test pozwolił obliczyć połączony oraz oddzielny wpływ nikotyny i sacharozy.
Oprócz jednoczesnego spożywania nikotyny i sacharozy badani proszeni byli również o dostarczenie organizmowi tylko jednej substancji (wypalenie ulubionego papierosa lub wypicie soku owocowego zawierającego 28,5g sacharozy) lub powstrzymanie się od jej spożywania (picie wody lub niepalenie). Stosowanie się do instrukcji kontrolowano za pomocą próbek śliny badanych.
Po 5 minutach od spożycia substancji lub powstrzymania się od jej przyjęcia, każdy badany raportował swój nastrój, a następnie przystępował do testu sprawdzającego wytrzymałość na ból. Od lat 30-tych w tym celu używany jest tzw. Cold Pressor Test polegający na naprzemiennym umieszczeniu przedramienia na 2 minuty w wodzie o temperaturze 37 stopni oraz w wodzie o temperaturze 2 stopni.
W ten sposób mierzone są dwa parametry: próg bólu oraz tolerancja na ból. W pierwszym przypadku badany sygnalizuje kiedy trzymanie ręki w zimnej wodzie zaczyna być nieprzyjemne. W drugim kiedy utrzymanie zanurzonej ręki jest już nie do wytrzymania.
Wyniki czasów poszczególnych badanych wykazały, że gdy mogli zapalić papierosa zwiększał się ich próg oraz tolerancja na ból. Co ciekawe gdy pili słodki sok, zwiększał się próg bólu, jednak umiejętność jego znoszenia pozostała niezmieniona.
Dalsza analiza pokazała, że efekt wywołany przez nikotynę, zwiększał się w sytuacji podania sacharozy. Dotyczy jednak tylko progu bólu, nie wpływając na jego tolerancję.
Kobiety i mężczyźni w ten sam sposób reagowali na podanie nikotyny i sacharozy, jednak większy próg oraz wytrzymałość na ból uzyskali mężczyźni. Sacharoza nie wpłynęła na nastrój uczestników, ale nikotyna już tak. Panowie po zapaleniu papierosa czuli się silniejsi i mniej źli, a panie mniej spięte.
Kanarek, R. B. and Carrington, C. (2004). Sucrose consumption enhances the analgesic effects of cigarette smoking in male and female smokers. Psychopharmacology, 173: 57-63.
Co za bzdura, zwiększał się im nastrój i tolerancja na ból bo nie musieli znosić syndromu odstawienia nikotyny, dlaczego pan doktorant SWPS pisze takie głupie artykuły?
Dlaczego musieli badać na szczurach? Przecież jest tylu palaczy. A każdy inteligentny człowiek wie o tym, że organizm szczura znacznie różni się od ludzkiego.
@Agata: Najpierw komisja musiałaby zaakceptować takie badanie, a jej członkowie wziąć na siebie ryzyko podjęcia decyzji o truciu uczestników nikotyną;)
ok, ale jeśli uczestnicy badania podpisywaliby deklarację, że nie będą się domagać żadnych roszczeń i że z pełną odpowiedzialności poddają się badaniu to nie wiem w czym problem ;) Te komisje etyki to rpzesada lekka czasmi, w chemii np częstym problemem jest zrobienie badań na próbkach krwi, podczas gdy z próbkami spermy nie ma już wątpliwości etycznych :D:D:D
Szkoda, że nie zbadali wpływu tytoniu na mózgi osób niepalących. Syndrom odstawienia przestałby być możliwą zmienną wpływającą.
Prawda, choć na tego rodzaju badania pewnie żadna rada etyki nie wyraziłaby zgody
Nawet gdyby badani podpisali zgodę?
Zawsze zostają Chiny… ;>