Motywowani religią ludzie robią wiele dobrego: działają charytatywnie, organizują zbiórki, bezinteresownie pomagają potrzebującym. Z drugiej strony, również w imię religii wybuchają wojny a głęboko religijni ludzie przeprowadzają ataki terrorystyczne. Religia zazwyczaj daje zestaw jasnych reguł, wedle których ludzie mają postępować. Wierzący otrzymują jasne podpowiedzi, jakiego rodzaju zachowania nie są akceptowane. Religia naucza co jest moralne a co nie. Część ludzi uważa wręcz, że religia jest podstawą bycia moralnym człowiekiem (Pew Research Center, 2020). Czy jednak religijność zawsze podpowiada ludziom najwłaściwsze zachowanie?
Wyobraź sobie, że krucho u Ciebie z finansami, pandemia dała popalić gospodarce i zewsząd wyczekujesz sygnałów poprawy swojej sytuacji. Pewnego dnia znajdujesz leżący na ulicy portfel z gotówką. Czy to Bóg wysłuchał Twoich bolączek? Badacze Joshua Conrad Jackson i Kurt Gray z University of North Carolina w Chapel Hill postanowili zmienić pytanie “Czy religia sprawia, że jesteśmy bardziej moralni?” na następujące: “Kiedy religia ułatwia złe zachowania?”. Przyjrzeli się wielowymiarowo religii i moralności, aby zrozumieć, kiedy wiara może sprzyjać zachowaniom, które mogą być uznane za niemoralne – takie jak usprawiedliwianie i popełnianie krzywd, które przynoszą korzyść własną (np. przywłaszczenie sobie portfela z pieniędzmi znalezionymi na ulicy). Autorzy przyjęli hipotezę, że ludzie, którzy interpretują moralnie wątpliwą sytuację w kategoriach boskiej interwencji (np. Bóg tak chciał), będą oceniali ją jako mniej niemoralną niż ludzie, którzy nie przypisują sytuacji boskiej interwencji. Artykuł z wynikami ich badań został opublikowany w 2019 roku w Journal of Personality and Social Psychology.
Przeprowadzono trzynaście badań wykorzystując różne podejścia. Między innymi analizowano dane historyczne patrząc na związek religijności z przestępstwami, przeprowadzono eksperyment w terenie porównując parkowanie samochodów z symbolami religijnymi z tymi z symbolami sekularnymi, a w laboratorium proszono badanych o oceny moralne sytuacji, w których ktoś skorzystał kosztem czyjegoś nieszczęścia. Na koniec podsumowano wszystkie wyniki, które pokazały, jak złożony jest to temat.Wpływ religii na moralność zależy od kontekstu moralności: religia może zniechęcać do czynnej niemoralności, ale może zachęcać do biernej niemoralności. Postrzegana ingerencja Boga była związana z łagodniejszymi ocenami moralnymi, podczas gdy globalne przekonania religijne przewidywały surowsze osądy moralne. Innymi słowy, osoby interpretujące sytuację jako działanie Boga, oceniały ją jako mniej niemoralną. Udział Boga był częściej zauważany wtedy, gdy udział człowieka w niemoralnym zachowaniu był bierny (nie zareagowałem w sytuacji, gdy korzystałem z cudzego nieszczęścia) w porównaniu do aktywnego (wyrządziłem komuś krzywdę, na której sam skorzystałem). Autorzy wyjaśniają, że prawdopodobnie sprawcy biernej niemoralności nie postrzegali swojego zachowania jako złego; przyjmowali jedynie dobroć Boga, gdy odnosili korzyści z nieszczęścia innych. Te wyniki rzucają nowe światło na dotychczasowe badania nad religią i moralnością i po części wyjaśniają różnice w wynikach między dotychczasowymi badaniami. Autorzy podsumowują artykuł przestrogą “Pamiętaj o tych wynikach, gdy następnym razem znajdziesz zgubiony portfel na ulicy. Pamiętaj, że pieniądze w środku nie należą do Boga, aby Ci je dać, ani do Ciebie, żeby je wziąć.”
Warto pamiętać, że w większości wyniki badań były korelacyjne – czyli nie mówią nam o tym, co jest przyczyną a co skutkiem zachowań. Korelacje jedynie wskazują na współwystępowanie postrzeganej ingerencji Boga z mniej surowymi sądami moralnymi. Dodatkowo, badania dotyczyły sytuacji niemoralnych, ale konsekwencje tychże nie były zbyt drastyczne – dotyczyły przetrzymania książek w bibliotekach, znalezienia pieniędzy czy niesprawiedliwie otrzymanego awansu. Czy odpowiedzi różniłyby się jeżeli opisane sytuacji dotyczyłyby silniejszej krzywdy, dyskryminacji czy agresji lub morderstw? Poza tym, badacze skupili się wyłącznie na chrześcijanach. Ciekawym kierunkiem byłoby zbadanie innych religii i form duchowości. Ostatecznie, ludzie mogą upatrywać działania siły wyższej nie utożsamiając je z religią chrześcijańską (odnosząc się do karmy, opatrzności, czy po prostu Bogów innych religii). Albo całkowicie odwrotnie – co z badanymi, którzy wierzą w takiego Boga, który nie interweniuje w ich życie?
A Ty, czytelniku? Jak byś zinterpretował/a znalezienie pieniędzy na ulicy?
Chcesz wiedzieć więcej?
(C) zdjęcie unsplash.com
Jackson, J. C., & Gray, K. (2019). When a good god makes bad people: Testing a theory of religion and immorality. Journal of Personality and Social Psychology, 117(6), 1203–1230. https://doi.org/10.1037/pspp0000206
Pew Research Center. (2020). People’s thoughts on whether belief in God is necessary to be moral vary by economic development, education and age. Retrived from: https://www.pewresearch.org/global/2020/07/20/the-global-god-divide/