Liczba znajomych na Facebooku jest związana z budową mózgu!

Ilu dokładnie znajomych macie na Facebooku, Twitterze, Goldenline? A ilu macie ich w rzeczywistości?  Zdecydowanie łatwiej policzyć tych facebookowych, ponieważ każdy z nich jest zarejestrowany. Fakt ten wykorzystano w najnowszych badaniach naukowców z University College London (UCL).

Rosnąca wszechobecność internetowych serwisów społecznościowych jest uderzającą cechą współczesnego człowieka, choć nie wszyscy angażują się w budowanie wirtualnej sieci znajomości z równym zapałem. Okazuje się, że istnieją biologiczne podstawy takiej zmienności. Na podstawie liczby znajomych np. na Facebooku można przewidywać gęstość niektórych obszarów mózgu!

Portal społecznościowy Facebook zrzesza miliony aktywnych użytkowników na całym świecie i pozwala pielęgnować posiadane już znajomości. Rozmiary poszczególnych sieci znacznie się różnią, niektórzy użytkownicy posiadają kilku przyjaciół, a inni ponad tysiąc. Wszechobecność internetu jest faktem podobnie jak jego wpływ na nasze życie w “realu”, ale niewiele jeszcze wiadomo na temat wpływu, jaki wywiera na nasz mózg. Doprowadziło to do wielu spekulacji na temat szkodliwości internetu. Na szczęście nowe badania pokazują, że nasze mózgi rozwijają się i dostosowują do wyzwań stawianych przez nowoczesne media.

Naukowcy profesor Rees i Kanai przestudiowali skany mózgów 125 studentów aktywnych na Facebooku i porównywano je pod względem ilości znajomych  zarówno w serwisie społecznościowym jak i w rzeczywistości. Odkryto silny dodatni związek pomiędzy liczbą znajomych na Facebooku każdego ze studentów oraz ilością szarych komórek w kilku obszarach mózgu. Jednym z tych obszarów jest ciało migdałowate (obszar związany z pamięcią i reakcjami emocjonalnymi). Wyniki naukowców pokazują, że objętość istoty szarej w tym obszarze jest większa u osób z liczniejszą siecią znajomych zarówno w świecie rzeczywistym jak i wirtualnym.

Wielkość trzech innych analizowanych obszarów: prawa bruzda skroniowa górna, lewy zakręt skroniowy środkowy i kora śródwęchowa również skorelowane są dodatnio z liczbą internetowych znajomych, ale nie korelują z liczbą znajomych w świecie rzeczywistym.

Bruzda skroniowa górna umożliwia spostrzeżenie poruszającego się przedmiotu. Biologiczne i strukturalne defekty w tym obszarze często dotyczą dzieci, u których zdiagnozowano autyzm. Kora śródwęchowa jest związana z pamięcią i umiejętnością nawigacji (zatem również umiejętnością poruszania się po portalach społecznościowych). Natomiast  środkowy zakręt skroniowy jest aktywowany w odpowiedzi na spojrzenie innych ludzi zatem odpowiada za percepcję wszelkich sygnałów społecznych.

Oprócz struktury mózgu naukowcy sprawdzali również czy istnieje związek pomiędzy wielkością wirtualnej a rzeczywistej sieci znajomych badanych osób. Zadawano badanym takie pytania jak np.: “Jak wielu ludzi wysłałoby Ci informację o uroczystym wydarzeniu (np. urodziny, imieniny, nowa praca, itp.)?“, “Jaka jest całkowita liczba znajomych w spisie kontaktów Twojego telefonu?” i “Z iloma przyjaciółmi z Liceum nadal utrzymujesz kontakt?” Odpowiedzi wskazują, że wielkość internetowych sieci znajomych  jest dodatnio związana z rozmiarem sieci znajomych w świecie rzeczywistym.

Wyniki wskazują, że badani, którzy mieli najbardziej rozwinięte sieci na Facebooku używają tego portalu głównie do podtrzymania istniejących już relacji, a nie wyłącznie do utworzenia zupełnie nowych znajomości.

Więcej informacji:
(C) zdjęcie z unsplash.com
Kanai R, Bahrami B, Roylance R, & Rees G (2011). Online social network size is reflected in human brain structure. Proceedings. Biological sciences / The Royal Society PMID: 22012980
Print Friendly, PDF & Email
Total
0
Shares
7 comments
  1. Drodzy Mili moi,

    Moje badania nieinwazyjne sugerują coś innego, niż: “Odpowiedzi wskazują, że wielkość internetowych sieci znajomych jest dodatnio związana z rozmiarem sieci znajomych w świecie rzeczywistym”.

    Wielkość internetowych sieci znajomych jest wprost proporcjonalna do ilości tłuszczu w okolicach brzucha (syndrom leniwca pospolitego) i odwrotnie proporcjonalna do ilości znajomych poza internetem, z którymi rzeczywiście utrzymujemy kontakty.

    Co do ilości szarych komórek amerykańskich studentów, łatwo to podważyć i jednocześnie wytłumaczyć. Oni już nie piją ichniej wódki – wyniki badań potwierdzają, że alkohol, w dowolnej formie, niszczy szare komórki – bo wolą kosztować innego rodzaju medykamenty.

    Ot, we łbach im się pomieszało!

    Stary Badacz

  2. Pani Natalia napisała, że “Wielkość trzech innych analizowanych obszarów: prawa bruzda skroniowa górna, lewy zakręt skroniowy środkowy i kora śródwęchowa również skorelowane są z liczbą internetowych znajomych, ale nie korelują z liczbą znajomych w świecie rzeczywistym”, a następnie opisała za co odpowiedzialne są te rejony mózgu. Nie podała jednak informacji, w jaki sposób są one skorelowane z liczbą znajomych. Czy i tam objętość istoty szarej jest większa u osób, które mają więcej znajomych na Facebook’u?

    Artykuł napisany w ten sposób wydaje się być niepełny. Jeśli podaje się wiadomość, że coś jest z czymś związane, należy również podać, w jaki sposób ten związek zachodzi, gdyż związki mogą być dodatnie lub ujemne.

    Wspomnę jeszcze tylko o “maśle maślanym” w pierwszym zdaniu pierwszego akapitu (czy można się angażować w coś z różnym zaangażowaniem? Może lepiej brzmi: angażować się w coś z różnym zapałem?) i zamilknę.

    1. Oczywiście chodzi o korelacje dodatnią, co już zostało poprawione. Podobnie jak wymienione zdanie :) Dziękujemy za konstruktywne uwagi i pozdrawiamy!

  3. Korelacja (nie tylko w psychologii ale jako statystyczna miara li i jedynie związku między zmiennymi) nigdy nie sugeruje przyczyny i skutku, tak jak i “związek” najczęściej oznacza jedynie współzmienność dwóch zmiennych (pomijając metaforyczne znaczenie związku frazeologicznego “związki przyczynowo-skutkowe”, który to najpewniej wprowadza Cię w błąd).

  4. Co do korelacji, to pewnie masz rację. Intuicyjnie zdawało mi się, że wyrażenie “związek” sugeruje od razu relację przyczyna-skutek (a korelacja może być przypadkowa), ale skoro taka nomenklatura jest przyjęta w psychologii, to oczywiście cofam moje zastrzeżenia.

  5. Bardzo doceniamy tego rodzaju komentarze. Dzieki za uwagi – wiekszosc poprawiona! Polemizowalbym z uwaga odnosnie korelacji – to inaczej wlasnie zwiazek miedzy zmiennymi.

    Pozdrawiam i dziekujemy za zaangazowanie w tropienie bledow – mamy swiadomosc, ze mamy z tym problem, chetnie wciagniemy Cie do redagowania naszych wypocin. Jesli jestes zainteresowany/a prosimy o kontakt :-)

  6. Droga redakcjo, ilość a liczba to nie synonimy. Mówimy o liczbie rzeczy policzalnych (np. kanapek, ludzi) i ilości czegoś niepoliczalnego (ryżu, wody). Znajomych da się policzyć (na tym opiera się przedstawione badanie), więc mówimy o LICZBIE znajomych. To naprawdę boli czytać coś takiego w tytule artykułu. :(

    Oprócz tego pojawiają się błędy składniowe (drugi akapit, nie licząc leadu), brak konswekwencji w pisowni słowa I(i)internt i synonimiczne używanie słów “korelacja” i “związek” (to chyba nie to samo, o ile się orientuję – znów drugi akapit).

    Piszę to nie tylko dlatego, że jestem wredny, ale też po to, żeby podciągnąć trochę w góry stronę językową portalu, który bardzo cenię za merytorykę.

Comments are closed.

Related Posts